Do powstania spalarni w Wapienicy jeszcze daleka droga. Musimy jednak jasno powiedzieć, że jako Gmina Jasienica na decyzję w tej sprawie mamy niewielki wpływ.
Jak podkreśla wójt gminy Jasienica Janusz Pierzyna, problem spalarni śmieci w Bielsku-Białej należy do spraw drażliwych. – Z jednej strony powstanie takiego obiektu w sąsiedztwie przynieść może korzyści ekonomiczne w postaci niższych stawek za śmieci. Z drugiej jednak spalarnia zawsze stanowić będzie potencjalne zagrożenie dla środowiska – mówi Janusz Pierzyna.
Wójt był jedynym przedstawicielem gmin Aglomeracji Beskidzkiej, który odmówił podpisania się pod uchwałą tego stowarzyszenia o konieczności szybkiego wybudowania spalarni w Wapienicy. Aglomeracja Beskidzka to stowarzyszenie zrzeszające samorządy południa województwa śląskiego. Należącemu do organizacji Miastu Bielsko-Biała zależało na takiej uchwale popierającej wybudowanie spalarni. Budowie Instalacji Termicznego Przerobu Odpadów (ITPO) – jak fachowo się nazywają tego typu obiekty – zlokalizowanej w Bielsku głośno sprzeciwiają się sami mieszkańcy miasta. Przede wszystkim zachodnich dzielnic, głównie Wapienicy i osiedla Wojska Polskiego, bowiem władze miasta właśnie Wapienicę, dokładnie jej część przylegającą do drogi ekspresowej S52, wskazały jako najlepsze miejsce na postawienie obiektu.
Władze miasta próbują przekonać do pomysłu nie tylko samych mieszkańców Bielska, ale i całego regionu, powołały Radę Interesariuszy, do której zaprosili m.in. przedstawiciela Jasienicy. Wójt wyznaczył Krzysztofa Wieczerzaka, wicewójta gminy. Jak na razie Rada spotkała się 3 razy, reprezentanci Bielska-Białej przekazali informacje o postępach w przygotowaniu inwestycji. Spalarnia ma należeć do średnich obiektów tego typu, obliczona na przerób 100 tys. ton odpadów rocznie, tj. ok. 12,5 tony na godzinę, zbudowana w technologii rusztowej, a więc takiej, jakiej używa 90 proc. spalarni na świecie. Ciepło ze spalonych śmieci zostanie wykorzystane do ogrzewania, co jeszcze bardziej może obniżyć rachunki za odpady w gminach regionu.
Branych pod uwagę jest pięć lokalizacji, Wapienica wydaje się najlepszą. Przed rokiem Rada Miejska Bielska-Białej podjęła uchwałę o wybudowaniu ITPO, 5 marca Janusz Pierzyna skierował do prezydenta Jarosława Klimaszewskiego pismo, że lokalizacja w Wapienicy budzi niepokój mieszkańców naszej gminy. – Jesteśmy najbliższymi sąsiadami, więc jak najbardziej sprawa nas dotyczy. Ale musimy sobie powiedzieć jasno, że jako Gmina Jasienica zapewne nie będziemy mieć większego wpływu na lokalizację i decyzje o budowie spalarni na terenie Miasta Bielska-Białej – wyjaśnia wójt Janusz Pierzyna.
Jednocześnie jednak uspokaja. – Możemy egzekwować rzetelne zastosowanie odpowiednio bezpiecznych technologii i przestrzegania właściwych zasad eksploatacji i wykorzystania filtrów. To zdecydowanie zminimalizuje możliwość zanieczyszczenia środowiska przez wapienicką spalarnię – wyjaśnia. – Trzeba mieć też świadomość, że nie tylko my mamy obawy w związku z docelową budową spalarni w rejonie Wapienicy. Dużo większy opór budzi ona w samym Bielsku. Toteż zanim powstanie jest jeszcze parę rzeczy do rozstrzygnięcia – dodaje wójt.
Z okazji Bożego Narodzenia i nadchodzącego Nowego Roku składamy najlepsze życzenia.
Mnóstwo życzeń dla mieszkańców gminy Jasienica zostało opublikowanych w najnowszym numerze naszego samorządowego miesięcznika. Gazeta jest już dostępna bezpłatnie w stałych punktach kolportażu na terenie wszystkich sołectw.
Jak co roku na progu świąt Bożego Narodzenia wójt Janusz Pierzyna spotkał się z przedsiębiorcami, aby podziękować za rok pracy dla rozwoju gminy Jasienica.